|
Głośniki do telewizora |
|
|
Wiele odbiorników telewizyjnych szczególnie nowoczesnych, w swych ramkach posiada dość słabej jakości głośniczki. Choć procesory dźwięku potrafią wykrzesać z takiej konfiguracji zaskakujące efekty, to nie zawsze sama jakość dźwięku jest zadowalająca. Słuch ludzki jest w stanie się zaadaptować podczas wieloletniego użytkowania odbiornika, wybiera poszczególne informacje jak i daje się oszukiwać. Jeśli telewizor nie jest już na gwarancji, można pokusić się o poprawę wydawanych z niego dźwięków. Zastanawiałem się nad tym czy jeśli procesor dźwięku jest w stanie z małych eliptycznych piszczków wyciągnąć nawet zaskakujące efekty, w tym virtual surround, to co będzie mógł zrobić gdy podepnie się lepsze zestawy i ustawi inaczej niż w małej belce pod ekranem ( u mnie poniżej uszu). Należy się upewnić, że posiadany odbiornik ma głośniki normalnej impedancji tj. 4 lub 8 Ohm (bywają 16 Ohm). W porównaniu z fabrycznymi przetwornikami właściwie każdy pełno-pasmowy zestaw jest lepszy, i należy przeliczyć uzyskane efekty w porównaniu do inwestycji , ogólnie nie ma co przesadzać, a na pewno będzie wiele lepiej. Posiadałem skrzyneczki z ZgC 40-8-513. Wykorzystując modyfikowaną lekko zwrotnicę i oryginalne głośniki GDWK 7/50/19 oraz dobrane i odpowiednio osadzone na uszczelniających obręczach Alphard WH-406, powstały zestawy jak na zdjęciach. Same Alphardy nie mają rewelacyjnych średnich tonów ale całość i tak daje więcej niż wąskie elipsy w odbiorniku. W zamkniętej obudowie która może stać lub wisieć blisko ściany, wszystko się zgrywa i zachowuje niemęczące proporcje. Przygotowanie odbiornika polega na rozcięciu przewodów wychodzących na złączu z płyty odbiornika, wprowadzeniu np. do gniazd mini jack rozłączających. Rozwiązanie jest uniwersalne , bo umożliwia korzystanie zamiennie z wbudowanych głośniczków i podłączanie różnych zewnętrznych. Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że w wielu scalonych końcówkach mocy, żaden przewód nie ma potencjału masy, to ważne. Efekt osiągnięty można porównać do wielu systemów wirtualnych, jest bardzo zadowalający i aż dziw bierze że większość producentów, przy tak niewielkich kosztach , nie chce zaoferować opcji podłączania lepszych głośników, a jednocześnie aplikuje całkiem wydajne procesory surround w swoich urządzeniach. Zachęcam do eksperymentów |
|
Po dwóch latach lekkie zmiany. Żeby zmniejszyć pewne przyklejenie dźwięku do obrazu, postanowiłem poeksperymentować. Procesory DSP telewizora same załatwiają kształtowanie charakterystyki dla głośników wbudowanych, nie filtrowanych a w miarę szerokopasmowych (kształt „stadionów”). W takim razie głośniki nisko średniotonowe małej średnicy potraktowałem jako „szerokopasmowe” i są podłączone bezpośrednio. Wobec braku wysokotonówki, zrobiło się nawet miejsce na mały bassreflex. Resztę sygnału postanowiłem wysłać na „tyły” tworząc iluzję przestrzenności (filtr kondensator 3,3uF i rezystor 2 Ohm, dla głośników 4 Ohm). Miałem samochodowe małe głośniczki wysokotonowe i tak powstała jeszcze ciekawsza scena dźwiękowa dla telewizora. |