|
|
Dracule |
|||||||||
Postanowiłem zrobić konstrukcję na popularnych , niedrogich przetwornikach które potraktowane z szacunkiem dadzą dobre rezultaty w stosunku do poniesionych kosztów. Szacunek to w tym przypadku indywidualnie dobierana zwrotka, obudowa porządnie obliczona i całość starannie wykonana jak tylko da się w warunkach domowego zacisza. Projekt: Ładnych kilka wieczorów zajęło mi obliczenie dwóch wariantów obudowy (dla 37 i 38 litrów), dobranie głośników, elementów zwrotnicy, obliczenie dech dla dwóch wariantów (z BR od spodu i na froncie) itd. Kompletowanie elementów zacząłem od rekonesansu w swoich pudłach i mozolnie zamawiałem taile , kupowałem w sklepach materiały oraz dałem pociąć dechy (do podstawowych obrysów, resztę jak otwory i profilowania to juz robótki ręczne maszynkami ręcznymi i narzędziami prostymi).
Pierwsza symulacja. Przetworniki: Tonsil GDN 20/80/2, GDM 10/80/2, GDWK 10/80/7 EX modyfikowany . Charakterystyki każdy zna ze strony producenta. Jak widać konfiguracja głośników po prostu „pop” ale jak się to zgrało za chwilę. Przewody: Miedź beztlenowa ze srebrną żyłką do zwrotnicy i niskiego 2x2,5mm a reszta 1,5mm. Zwrotnica: Optymalizowana do tego składu poprzez długotrwałe obliczenia i analizy charakterystyk samych przetworników oraz przebiegów filtrów starą metodą oscyloskopową. Umieściłem duże cewki na kawałkach sanek ze starych zwrotnic żeby można było łatwo je wymieniać (zakręcany klips który po wybraniu odpowiedniej zakręca się na kroplę kleju na amen), dodatkowo daje im to trochę powietrza. Płytkę wykonałem metodą trasowania przerw uzyskując duże placki. Przykręciłem ją na gąbce do obudowy żeby uniknąć wibracji i naprężeń oraz za pomocą gumowych dystansów. Całość zalakierowana od spodu po zalutowaniu wszystkich elementów (przeciw utlenianiu).Kondensatory w torze audio Jantzen a w korektorze impedancji zwyklejszy. Nietypowe tłumienie średniaka przed filtrami ma swoje uzasadnienie a wysoki ma normalny dzielnik za filtrem. Zbocza 6dB +korekcja impedancji, 12/6, 12 podziały 1 i 4,5KHz. Całość czytelnie rozplanowana. Średni i wysoki w przeciw fazie do niskiego (tak się najlepiej składało na ch-ce). Jak zawsze dążyłem do uproszczenia filtrów co ma swoje zalety, wykorzystując naturalne ch-ki przetworników i wykorzystując pojemności z szeregu (mając do wyboru cewki które można odwijać tak jest wygodniej przy założeniu rodzaju zboczy).
Schemat
Przygotowywanie wysokiego w międzyczasie. Czarna linia to oryginał GDWK10/80/7 EX a czerwonym (oczywiście w uproszczeniu) to co można uzyskać przez ferro. Aplikacja, obudowa: Obudowa wykonana z MDF 19 z szeregiem wzmocnień i pogrubiona do 24mm miejscami. Oddzieliłem komorę średniego i wysokiego od niskiego mimo że posiadają własną izolację akustyczną . Chodziło o zniwelowanie mikrowibracji i dodatkowo główka z tą małą komorą i płyta czołowa jest wklejana osobno do budy (po pomalowaniu) co daje wieniec poprzeczny podwójnej grubości płyt i pionowe wzmocnienie. Wkleiłem także krzyżak w połowie wysokości budy niskiego i narożniki wzmacniające przez które prowadzę przewody.
Całość skręcana od środka ile się dało za pomocą listew pomocniczych w narożach. Jeśli mogę polecić to listwy dawajcie sobie wyciąć z MDFu także, choć wydaje się to pozornie droższe (jeśli liczyć za metr cięcia u stolarza), ale drewniane listewki robią takie krzywe ze wybranie metra prostej graniczy z cudem. Osobiście dla 8 kawałków po 70cm zużyłem 10m listwy (4 kawałki) więc koszt chyba taki sam. Obudowa wykonana metodą ściskania (każda spoina schła minimum 2 doby w zaciskach) wokół niskiego wklejone poprzeczne wzmocnienia frontu umożliwiające także użycie dłuższych wkrętów mocujących kosz. Na głośnikach zastosowałem ramki aluminiowe i tu od razu ważna UWAGA: Tonsil podaje rozmiary głośników w katalogu które w praktyce różnią się do 1mm! Oryginalne ramki także tego producenta nie zawsze pasują. Może stare matryce do wyciskania koszów się już wyjechały. Męczyłem się parę dni ucząc się obróbki aluminium żeby całość dopasować. Średniak nie posiada swoich otworów więc ramka to jazda obowiązkowa co pewnie wielu zniechęca – ale da się. Objętość czynna to kolo 37litrów strojenie na 38Hz rurka profilowana 7cm z szerokim kołnierzem na zewnątrz. Rurkę mocno uszczelniałem przez zalewanie klejami (które jak to w Polsce były lekko rozcieńczone i wiele nerwów mnie kosztowało czekanie aż przeschną i się przestaną rozlewać). Pierwotnie miałem zamiar wypuścić BR w cokół, ale nie odpowiadała mi juz wtedy ich wysokość całkowita. Co do cokołu to tu zastosowałem mały wynalazek w postaci silikonowych podkładek jako nóżek tłumiących wibracje a zapewniających dobry kontakt z podłożem. U mnie w domu kolce odpadają ze względu na miękką podłogę i efekt z tymi podkładkami jest bardzo dobry aczkolwiek brak możliwości poziomowania budy zmusza do starannego ustawiania. Wytłumienie to wełna mineralna grubości 5cm na ściankach wokół niskiego (mniej więcej do polowy obudowy (do krzyżaka) czyli dość mocno wokół głośnika a przy rurce wcale (szkoła niemiecka) co daje pewne upodobnienie basu do zamkniętej. Pisałem o tym parę razy przy okazji np. rozpatrywania wielkości „impulsu” na symulacjach. Odpowiednim wytłumieniem można zmieniać dobroć całkowitą układu głośnik-obudowa , kształtując impedancję, ch-kę itd. Rezonator przy tej średnicy rurki i przy takim wytłumieniu pracuje bezszelestnie, brak odczuwalnych podmuchów jednocześnie duży dźwięk w zakresie rezonansu wydobywa się jakby pękała w dłoni bańka mydlana (takie mam odczucia przykładając dłoń). Dodatkowo na górnej pokrywie jest warstwa waty a komora średniego i wysokiego tak na wyrost jest całkowicie wytłumiona. Zaciski złocone to moja mieszanka naukowo techniczna (wykorzystałem profil z tworzywa ze starych i włożyłem tam inne zmieniając dodatkowo dystanse i redukując podkładki), są pojedyncze bo bi-wire nie obiecuje w tym składzie poprawy. Główka (górna część frontu) profilowana bardzo szeroko (wyczytałem w pismach ze to obecnie dobra metoda, nawet trafniejsza niż bardzo wąskie obudowy gdzie np. należałoby zastosować głośnik wysoko tonowy także o małych wymiarach własnych) . Całość obudowy ekstremalnie wąska (nie radze próbowania takich wymiarów przy wpuszczanej płycie czołowej ze zwykłą wiórówką) jak dla 20cm basowca. Kanty oprócz tyłu główki wszędzie profilowane. Męczarnia straszna z tą stolarką ale opłaciło się bo oprócz interesującej formy plastycznej ma to swoje uzasadnienia akustyczne. Nawet malowanie (2 kolory) było utrudnione i w pełni zależne od kolejności sklejania kawałków.
Sklejanie główki od tego zaczynałem. Dodatkowo wpuściłem parę wkrętów tam gdzie było można.
Później skleiłem dół i pierwszą rozpórkę, wcześniej do wyprofilowanych już boków przykleiłem i przykręciłem listwy pomocnicze oraz oszlifowałem nadmiary kleju i ew nierówności, żeby łatwiej było wpasować resztę. Po prawej widać właśnie sklejone elementy w czasie ich wpasowywania.
Na wpasowane elementy wkleiłem front, skręciłem, szpachlowałem , profilowałem główkę i zacząłem malować. Spody na zdjęciu jeszcze nie przyklejone ale stawiałem wysychające budy na nich żeby były równe (choć i tak przed przykręceniem i przyklejeniem cokołów szlifowanie trzeba wykonać.
Najpierw należało pomalować czarne elementy (sklejoną główkę i front), a później wkleić je w dół budy. Rurkę i mały profil z 5mm MDFu także wkleiłem wcześniej.
Wszystkie łączenia płyt uszczelniane na końcu silikonem. Także przepusty przewodów do średniego i wysokiego uszczelnione. Do malowania użyłem 3 warstw rozpylanej farby matowej czarnej, oraz 3 warstw akrylowego lakieru nanoszonego pędzlem. Druga warstwa lakieru z bejcą nanoszona grubo i przecierana daje efekt zbliżony do drewna (nie chciałem gładkich płyt a na fornirowanie takich kształtów nie porwałem się – zostawiam to specjalistom).
Można by się zastanowić nad wpuszczeniem wysokiego w podfrezowanie ale należało by skorygować zwrotnicę. Myślałem że ostre jego krawędzie będą miały wpływ na ch-kę i pewnie niewielki mają ale jak założyłem kształtkę w postaci profilowanego pierścienia to nie było zmian w warunkach domowych metod pomiarowych i odsłuchach .Nie wiem jak wygląda obudowa IEC w której był mierzony w komorze, ale ch-ka tego głośnika wygląda dość gładko i dodatkowo popełniłem w nim pewne modyfikacje niwelujące własny rezonans i poprawiający odprowadzanie ciepła (po prostu ferro). Głośniki te są bardzo wrażliwe na ingerencje ostrzegam. Myślałem tez o zmianie okładzin wypełniających kołnierz ale tu można by się spodziewać większych perturbacji na ch-ce. Dodatkowym elementem obowiązkowym u mnie w domu jest maskownica uniemożliwiająca przypadkowe zniszczenie głośników (ochrona fizyczna a nie osłona optyczna) .Wiecie już że robię ja z blachy perforowanej jak w SPXach, ale tym razem zastosowałem tworzywowo gumowe kolki mocujące umożliwiające łatwe zdejmowanie siatki i nie widać przy tym żadnych śrub. Mocowanie i cała maskownica jest bardzo sztywne. Nie ma żadnych wibracji i akustycznie jest przeźroczysta a lepsza od materiałowych pod tym względem że nie ma ramki. Kołki są wkręcone w języczki z zawiniętej pod spód blachy i na ich gwint nakręcone są kawałki klocuszków okrągłych także pomalowanych – całość na klej. Samą blachę wycinałem najpierw zgrubnie kątówką, później szablon przecinakiem, szlifowałem na szlifierce (kamyk), pilnikiem, papierem ściernym – na koniec odtłuszczanie i malowanie.
Od góry patrząc blacha tworzy łuk co ją usztywnia
Jak się zachowuje siatka metalowa (nie pleciona ale blacha perforowana) można przeczytać w teście kolumn 2000-2500 w majowym AUDIO konkretnie Canton - jest świetnie przeźroczysta akustycznie, wystarczy dobrze zamocować a w tym mam doświadczenie no i w dobrze gęstości (oczka, mostki, wzór mijany, grubość blachy). Ważne jest także dobre założenie na prawa stronę bo wyciskane dziurki (perforacja) nie są identycznych rozmiarów po obu stronach. W sieci można się dowiedzieć o tym.
Brzmienie: 2005.05.14 Narazie się wygrzewają ale ogólnie można uznać za zrównoważone dzięki przyjęciu metody prowadzenia ch-ki fizjologicznej. Brałem pod uwagę książkowy opis wrażliwości słuchu ludzkiego na dźwięki o różnych częstotliwościach krótko mówiąc. Nie ma mowy o zmulonym basie choć jego ogromu jeszcze nie ma. Świetna przestrzenność (raz nawet myślałem że mam załączone surroundy jak próbowałem materiał koncertowy i siedziałem nieprawidłowo blisko), myślę że to zasługa profilowania frontu główki i raczej małej średnicy GDMa. Średnie tony jak na ten głośniczek wystarczające choć nie mają wiele mikro detaliczności i dynamiki w porównaniu z poprzednimi moimi kolumnami. Wysokie nieagresywne i myślę ze niezłe biorąc pod uwagę wykonaną pracę nad GDWK, ciągną do końca pasma spokojnie (choć z przerażeniem stwierdzam że jakoś na super wysokie słabiej reaguje moje ucho :) ) Lepiej sprawdzają się w stereo bo do tego były przeznaczone, w kinie radzą sobie także nieźle ale musze jeszcze system zestroić. Efektywność uzyskałem na poziomie 88dB w pasmie 39-20 000 -3dB przy nie idealnym pomieszczeniu i testach tercjami (proste metody, mało dokładne ale realne).
W wielkim uproszczeniu , po aproksymacji danych i przeniesieniu odręcznych bazgrołów wygląda to jakoś tak
2005.05.20 Po kilku dniach wygrzewania i męczenia różnym materiałem zaczynają coraz dynamiczniej grać. Podkręcenie regulatora niskich (szczyt filtra 60Hz) na +10dB nie wyprowadza rezonatora z równowagi nawet przy dużych poziomach głośności (w związku z tym membrana także nie wyskakuje z orbit).Jeszcze lepiej wypada przy filtrze 50Hz. Pobawiłem się ustawieniami amplitunera i efekty kinowe są świetne. Nie używam subwoofera, a LFE skierowałem do głównych i radzą sobie bez problemów z fundamentem basowym, a w pomieszczeniu gubią się lepiej niż wnerwiający mnie centralny. W stereo próbowałem także basy na młóckach i na np. DEZIRE (bas elektroniczny). Kontrabas i fortepian próbowałem na koncercie Diany Krall (wersja DVD) w stereo jak i 6ch-stereo, tu także ładnie blaszki i miotełki oraz publiczność bardzo realistyczna. Efekty kinowe na Gwiezdnych Wojnach (ładunki sejsmiczne bardzo mocne). Cały czas wyciągam jakieś płytki żeby je na nowo odkryć. Podczas gdy regulatora niskich używam z premedytacją, wysokie (szczyt filtra 20KHz) zatrzymałem max na +4dB i było naprawdę wystarczająco. Najczęściej pozostają na +2. Przy funkcji Direct obnażone zostają niedoskonałości pomieszczenia, mojego słuchu jak i oczywiście całego sprzętu , choć biorąc pod uwagę pułap cenowy jest jak dla mnie świetnie w stereo (wszelkie efektowce przeszkadzają mi wtedy więc nie załączam programów wielokanałowych).
Kosztorys: Płyty z pocięciem 110zl. Przetworniki niecałe 500 zł (dziękuję dystrybutorowi z Rybnika Alexelektronic ) Zwrotnice wyceniam na 90zl sztuka (część elementów miałem a część zakupiłem w Greltonie) Zaciski to koszt kolo 20zl szt. Przewody jakieś 30zl. 1 litr Wikolu jakieś 20zl Male opakowanie Polimeru z 5 zl Tubka Butapremu do mocowania dodatkowego elementów zwrotnicy ze 3 zł. Pół tuby silikonu lub uszczelniacza kolo 10zl. 2 puszki po 400ml sprayu czarnego matowego 20zl. Lakier zależnie od rodzaju kosztuje , miałem pół puszki nie pamiętam ile kosztowała. Kolki do maskownicy 12zl. Blacha (kawałek jaki użyłem wyceniam na 15zl) Wkręty 3 i 4 cm kilka zł. Farba czarna połysk spray 400ml 10zl (na maskownice) Ramki alu 80zl (tak wyceniam bo na niskie miałem akurat) Papier ścierny (na kręciołka 18stka na kartonie , ręcznie klockiem 60 1szt,80 1 szt, 100 2 szt. 240 2 szt. na szmacie) kilka zł. Narożniki silikonowe z których mam nóżki wycięte 5zl. Wytłumienie miałem ale może 20zl trzeba by dać Pędzelki 2 szt.5 zl.
CPR MarekW W 2011 roku kolumny doczekały się wersji MK2 gdzie dodałem drugi port bassreflex z tyłu o mniejszej średnicy a tej samej długości. Dzięki temu zabiegowi można uzyskać kilka różnych częstotliwości rezonansowych dostrajając układ między innymi do pomieszczenia (co i mnie zmusiło do eksperymentów). Zatkanie jednego z otworów, lub obydwu, pozostawienie otwartych – daje różne rezultaty. Do tego w zwrotnicy zmodyfikowałem tłumienie średnich tonów |
|||||||||
|
|||||||||
|